Przejdź do treści

Uczeń i jego prawa

  • przez

Elżbieta Czyż, Uczeń i jego prawa

Szkoła to jakby minipaństwo. Nauczyciele to grupa trzymająca władzę, a uczniowie to poddani, w lepszej wersji obywatele.

Szkoła nie musi być instytucją demokratyczną, ale jeżeli jest to na ogół lepiej, zarówno dla nauczycieli, jaki i dla uczniów. W takiej instytucji relacje uczeń – nauczyciel regulowane są m.in. prawami człowieka, w tym w szczególności prawami nauczyciela i prawami ucznia. To one określają tzw. „reguły gry” czyli jasne, przejrzyste zasady obowiązujące we wzajemnych relacjach (gdzie kończy się władza nauczyciela, a też gdzie ograniczone są prawa ucznia). Prawa człowieka czyli ucznia też są ograniczone, z wyjątkiem prawa do ochrony przed poniżającym traktowaniem i karaniem – nikt i w żadnej sytuacji nie może nikogo torturować, czy uczynić niewolnikiem. Pozostałe prawa mogą być ograniczone np. ze względu na prawa innych osób, bezpieczeństwo państwa, porządek publiczny, czy ochronę zdrowia i moralności. Trzeba jednak pamiętać, że ograniczenia praw muszą być jasno przewidziane ustawą, muszą być konieczne i proporcjonalne z uwzględnieniem standardów demokratycznego państwa prawa.  

Oczywiście nauczyciele i uczniowie mają też określone obowiązki, ale te wynikają z różnego rodzaju przepisów prawa oświatowego, w tym wewnątrzszkolnych regulacji i nie mają związku z prawami człowieka. Niewykonywanie obowiązków może wiązać się z różnego rodzaju sankcjami, ale nie z ograniczeniem/zawieszeniem praw człowieka/ucznia.

Prawa ucznia powinny być zapisane w statucie szkoły, który można porównać do konstytucji państwa. W statucie powinny być też zapisane tzw. prawa proceduralne – bardzo ważne w sytuacji, gdy trzeba dochodzić swoich praw. Prawa bez możliwości ich dochodzenia bywają pustymi deklaracjami. Zatem uczeń musi wiedzieć do kogo i w jaki sposób ma zwrócić się, gdy uważa, że jego prawa zostały naruszone. Musi wiedzieć jak będzie rozpatrywana jego sprawa i kiedy otrzyma odpowiedź oraz do kogo może odwołać się, gdy uzna, że jego sprawa nie została właściwie załatwiona.

Niepełnoletni uczniowie mogą być reprezentowani przez rodziców, choć dobrze jeżeli są procedury wewnątrzszkolne pozwalające na rozpatrywanie skarg uczniów.

Przeczytaj cały artykuł

Skip to content